Ten para mieszka w domu we Włoszech, który przez prawie 22 lata stał praktycznie opuszczony — zobacz, jak wygląda w środku

Ten para mieszka w domu we Włoszech, który przez prawie 22 lata stał praktycznie opuszczony — zobacz, jak wygląda w środku

W 2020 roku Kristina Knighten, 38 lat, i jej mąż Paul Cordier, 46 lat, spełnili marzenie o zakupie domu nad jeziorem Iseo we Włoszech. Kupili dom z dwoma sypialniami za 23 000 euro, co w tamtym czasie odpowiadało 24 973 USD, czyli około 136 620,78 BRL przy obecnym kursie wymiany.

„Wyglądał jak dom, który narysowałbyś jako dziecko, z dwuspadowym dachem, drzwiami pośrodku i dwoma oknami na górze”, powiedziała Knighten w rozmowie z CNBC Make It. „Był bardzo uroczy, kilka kroków od pociągu i jeziora. Wydawało się to zbyt piękne, by mogło być prawdziwe.”

Kuchnia w dwóch kolorach: klasyka designu i jak uzyskać ten wygląd w swoim domu

Para rozpoczęła remont domu w marcu tego roku. Nieruchomość wymagała między innymi nowego dachu, a oni oszacowali, że naprawy będą kosztować około 100 000 euro, czyli 108 578 USD, co odpowiada około 592 798,68 BRL.

„Robiliśmy postępy, ale niestety koszty wzrosły o 25%”, mówi Knighten.

Zdecydowani na oszczędności, postanowili wybrać podejście „zrób to sam”. „Kiedy spojrzeliśmy na rachunki, zobaczyliśmy, że największym kosztem była robocizna. Więc jeśli mój mąż mógłby zająć się tą częścią, być może uda nam się to obejść.”

Na początku remontu para mieszkała w wynajmowanym mieszkaniu w pobliżu, mając nadzieję na przeprowadzkę do nowego domu, gdy tylko wygasłaby ich umowa najmu. Jednak nie było to możliwe i musieli szybko znaleźć nowe miejsce do zamieszkania.

Przypadkowo siostra Cordiera finalizowała zakup własnego domu we Włoszech. „Ona też chce się tu przeprowadzić, więc rozglądaliśmy się za nieruchomościami dla niej” — mówi Knighten. „Na szczęście zainteresowała się mieszkaniem po drugiej stronie ulicy od naszego domu.”

Siostra Cordiera, która mieszka w Bangkoku, nigdy osobiście nie widziała tego mieszkania. Cordier działał jako jej przedstawiciel we Włoszech, pomagając jej sfinalizować transakcję. Kupiła nieruchomość za gotówkę za 39 000 euro, co odpowiada 42 604 USD, około 232 740,42 BRL, a para się tam przeprowadziła.

Mieszkanie nie było stale zamieszkiwane od 2002 roku. Poprzedni właściciele, którzy odziedziczyli nieruchomość, używali jej sporadycznie jako dom wakacyjny.

Wśród przedmiotów znalezionych w mieszkaniu był kalendarz z 2006 roku, komoda z lat 20. XX wieku, stare fotografie z zawodów, które kiedyś odbywały się w mieście, oraz stare miski z ręcznie malowanymi przepisami.

„Było całkowicie pokryte kurzem i miało silny zapach pleśni. Wymagało dużo farby, a tynk odpadał ze ścian” — opisuje Knighten. „Nawet po ponownym włączeniu prądu musieliśmy upewnić się, że jest bezpieczne, ponieważ to bardzo stary budynek.”

Według Knighten układ mieszkania jest osobliwy. Na przykład łazienka jest osobną jednostką, z toaletą, prysznicem i kafelkami. „Żartujemy, że nazywamy to glampingiem.”

Parter posiada otwarty salon i kuchnię, ale aby dostać się do dwóch sypialni, trzeba wejść po zewnętrznych schodach na pierwsze piętro. Sypialnie są w stylu kolejowym, co oznacza, że aby dostać się do drugiej sypialni, trzeba przejść przez pierwszą.

Coś, co ma to mieszkanie, a czego nie ma dom pary, to ogród z widokiem na jezioro. „Gdyby to mieszkanie było na rynku, gdy kupowaliśmy nasz dom, kupilibyśmy to mieszkanie” — mówi Knighten. „Nie mamy żadnej przestrzeni na zewnątrz w naszym domu, a odkąd tu jesteśmy, wychodzimy, żeby wypić kieliszek wina. Jest bardzo przyjemnie.”

Siostra Cordiera oszczędza na remont starego mieszkania i nie planuje przeprowadzki do Włoch przez następne dwa lata. Nie pobiera od pary czynszu, a w zamian oni dokonują ulepszeń w nieruchomości.

„Wyczyszczyliśmy ogród, odnowiliśmy meble, pomalowaliśmy ściany i staraliśmy się, aby to miejsce było bardziej przytulne, póki tu jesteśmy” — wyjaśnia Knighten.

Knighten i Cordier mają nadzieję przeprowadzić się do swojego domu przed świętami Bożego Narodzenia, ale są wdzięczni za to tymczasowe miejsce, jeśli tak się nie stanie.

„Jesteśmy w bardzo uprzywilejowanej sytuacji, ponieważ możemy zostać tutaj tak długo, jak będziemy potrzebować, bez kosztów” — mówi Knighten. „To nie jest idealne. Nie chcę wychodzić zimą, żeby skorzystać z toalety, ale zrobimy to, co trzeba.”

Źródło: CNBC

Śledź najnowsze informacje na naszej stronie na Facebooku.

Ta treść została przetłumaczona przy użyciu sztucznej inteligencji.

DecorStyle.com.br
Back to top